niedziela, 17 lutego 2013

"Mistrz" Katarzyna Michalak

Czytelniczym światem zawładnęła moda na książki o "lekkim" zabarwieniu erotycznym. Trzy tomy o niejakim Panie Grey'u triumfują wśród najchętniej kupowanych książek, a na półkach z nowościami znajdziemy wiele książek z erotyką w tle. Do tej pory skutecznie broniłam się przed poddaniem się tej modzie, trwając w przekonaniu, że tego typu literatura nie jest przeznaczona dla mnie i szkoda na nią czasu. Dlaczego więc skusiłam się na "Mistrza" Katarzyny Michalak? Z ciekawości. Entuzjastyczne opinie o książce tylko tę ciekawość rozbudzały. Kupiłam, przeczytałam i...

Sonia znajduje się w niewłaściwym miejscu, w niewłaściwym czasie i widzi za dużo. Zostaje uprowadzona przez mafię i wywieziona na Cypr.

Andżelika dostaje zlecenie, które polega na uwiedzeniu mafijnego bossa  i wyciągnięciu od niego tajnych informacji. Przypadkiem poznaje brata swojej "ofiary", który zabiera ją do VilliRosy na Cypr. Angelika jest kobietą hm... rozwiązłą...

Raul - BOSKI RAUL - to szef narkotykowej mafii, bezwzględny, niebezpieczny i zabójczo przystojny. Tak przystojny, że Andżelika mogłaby go uwieść nawet za darmo (nie żeby była wybredna).

Vincent - przybrany brat Raula, zawsze w jego cieniu, niby wyrośnięty, niby dorosły, ale zachowuje się jak rozkapryszony dzieciak.

Paweł - lekarz na usługi mafii, najbliższy przyjaciel Raula. Przystojny i miły, aż trudno uwierzyć, że mógłby zrobić coś nielegalnego.

Ktoś ma wątpliwości, który z bohaterów jest tytułowym mistrzem? ;) (tak, ten niebezpieczny i zabójczo przystojny :P )

Książka jest głównie o tym, jak to słodka i grzeczna Sonia desperacko próbuje uciec z twierdzy, jaką jest VillaRosa. Po kolejnych nieudanych próbach, zaczyna maślanym wzrokiem spoglądać na Raula, marząc o tym, by oddać mu swój dziewiczy wianuszek. Andżelika stara się zdobyć Raula, przy okazji zabawiając się z każdym mężczyzną, który ma na to ochotę, co zdecydowanie nie ułatwia jej zadania. Raul przy pomocy swoich ludzi przygotowuje spektakularną akcję przerzutu narkotyków między rosyjską a kolumbijską mafią i jest albo miły albo wybucha gniewem. Paweł doradza, opiekuje się Sonią, a nawet dostaje zadanie od samego szefa, by ją uwieść. Akcja toczy się przede wszystkim w rajskich klimatach Cypru - piaszczysta plaża, ciepłe morze, piękna pogoda i takie tam. A w to wszystko wmieszane są "momenty".

Jakkolwiek to banalnie wygląda, muszę przyznać, że książkę czyta się naprawdę dobrze. Pisarka uniknęła patosu meksykańskiej telenoweli i tylko przy tekście Raula do Sonii w stylu "powinnaś trzymać się ode mnie z daleka, jestem niebezpieczny", zmrużyłam oko, bo "zapachniało" mi "Zmierzchem". Jest w tym wszystkim pomysł i logika, a "momenty" pozostają w granicach przyzwoitości i komponują się z całością. Dość szybko można się zorientować, kto próbuje namieszać i przejąć władzę Raula, ale to w niczym nie przeszkadza i nie psuje zabawy. Jestem pod ogromnym wrażeniem zakończenia, myślę, że właśnie rozwiązanie akcji uratowało książkę przed banałem, wielki szacunek dla Pani Michalak.

Podsumowując, ciekawie podana banalna (co do zasady) historia, na którą po przeczytaniu ostatniej strony, patrzy się trochę inaczej niż w trackie czytania.

Nie czytałam "Mistrza" z wypiekami na twarzy i przyspieszonym oddechem, nie rozbudził moich zmysłów, jak to obiecano na okładce, ale nie żałuję zakupu i poświęconego czasu. Książkę oceniam jako dobrą i myślę, że będę polecać. Kolejne książki z Serii Z Tulipanem, raczej sobie odpuszczę, to jednak nie dla mnie.

1 komentarz:

  1. Jestem ciekawa tej książki, gdyż Michalak kojarzy mi się prowincjonalną sielanką (w pozytywnym znaczeniu) i chciałabym przekonać się, jak poradziła sobie w erotyku :)

    OdpowiedzUsuń